piątek, 4 stycznia 2013

Filiżanki Felix

 No i nareszcie zrobiłam filiżaneczki dedykowane Felixowi. W prawdzie Felix jest rudy, ale za to jako jedyny spi w pościeli...
Wzór zaczerpnęłam oczywiscie  z serwetek. Zastosowałam tu pierwszy raz kalkomanię wyszło jak widzicie.... MNIE SIĘ PODOBA !!!!!  Można je kupić w moim sklepie...lub na Artillo ...
:):):)

5 komentarzy:

  1. Piękna, naprawdę mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,

    cudownie wyszła Ci ta filiżanka. Czy mogę prosić o instrukcję jak samemu zrobić cos takiego? jestem na etapie ozdabiania piszek z mleka od dziecka w motyw własnie tych kotków. Będe ci wdzieczna za odpowiedź.
    pozdrawiam serdecznie
    Doroteaart

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam te kotki..no więc.
    1.Zeskanowałam część serwetki z motywem kota ( można tez zrobić zdjęcie)
    2. W programie graficznym powycinałam wszystkie białe pola i poprawiłam,uzupełniłam czarny wzór,
    3.Zapisałam go w formacie *.png (zachowanie przeźroczystego tla)
    4.Są dwie możliwości naniesienia wzoru na filiżankę
    - wydruk na papierze kalkomanii tę metodę zastosowałam
    - wydruk laserowy na zwykłem papierze, przyklejamy papier wzorem do spodu, klejem vikolowym. Po wyschnięciu delikatnie namaczamy papier i zcieramy go tak, żeby pozostał sam wzór, (no i ta metoda jest nie sprawdzona)
    nie wiem czy pomogłam
    Pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też uwielbiam te kotki..no więc.
    1.Zeskanowałam część serwetki z motywem kota ( można tez zrobić zdjęcie)
    2. W programie graficznym powycinałam wszystkie białe pola i poprawiłam,uzupełniłam czarny wzór,
    3.Zapisałam go w formacie *.png (zachowanie przeźroczystego tla)
    4.Są dwie możliwości naniesienia wzoru na filiżankę
    - wydruk na papierze kalkomanii tę metodę zastosowałam
    - wydruk laserowy na zwykłem papierze, przyklejamy papier wzorem do spodu, klejem vikolowym. Po wyschnięciu delikatnie namaczamy papier i zcieramy go tak, żeby pozostał sam wzór, (no i ta metoda jest nie sprawdzona)
    nie wiem czy pomogłam
    Pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń